Nasza droga do Khivy jest bardzo kombinowana. Najpierw idziemy na marszrutkę koło bazaru, która dowozi nas do dworca autobusowego koło dworca kolejowego. Stąd taksówką jedziemy na dworzec gdzie wsiadamy w marszrutkę do Boston. Dalej marszrutką do Beruni i łączoną taksówką do Urgench. Ostatnie 30 km pokonujemy trolejbusem co trwa 1,5 godziny. W taki oto sposób zlatuje nam prawie cały dzień. Jesteśmy szcześliwi bo widają nas rewelacyjne mury wokół starego miasta. Wchodzimy w ich obręb i szukamy hotelu, a właściwie hotel znajduje nas sam. Hotel Otabek. Trochę się targujemy i ustalamy kwotę 23000 UZ (1 USD = 2700 UZ) ze śniadaniem. Zostawiamy rzeczy i idziemy na jedzonko do czajchany. Po zmroku przechadzamy się po starym mieście. Na kolacje wypasiony melon.