Geoblog.pl    rybaki    Podróże    UZBEKISTAN 09.2012    Bukhara dzień pierwszy.
Zwiń mapę
2012
17
wrz

Bukhara dzień pierwszy.

 
Uzbekistan
Uzbekistan, Bukhara
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7149 km
 
Wysiadamy na Karvon Bazar. Jest bardzo zimno. Z przystanku na środku ronda bierzemy taksówkę za 3000 sum do centrum starego miasta. Szukamy noclegu jest 7 rano. Chwile chodzimy i znowu nocleg znajduje nas sam. Dostajemy fajny pokój, z łazienką i ciepłą wodą, internetem i rosyjską telewizją (co okazuje się później niezłym usypiaczem:)) za trochę ponad 6 dolarów od osoby. Jemy śniadanko i idziemy bez żadnego planu poprzechadzać się po Bukharze.

Bukhara jest miastem leżącym na Jedwabnym Szlaku. W IX i X wieku będąc stolicą Samanidów była kulturalnym i religijnym centrum Azji Środkowej. W pożniejszych latach aż do XIV wieku straciła ona na znaczeniu wskutek podbojów Czyngis Chana i Amira Timura, który stolicą swojego imperium uczynił Samarkandę. Odzyskała swoją świetność w XVI wieku kiedy to uzbeccy Szajbanidowie uczynili z niej stolicę swojego chanatu. Funkcjonowało tutaj wówczas około 100 medres (szkół koranicznych) i 300 meczetów. Dzisiejszy obraz starego miasta nie zmienił się znacząco od dwóch wieków.

Bukhara jest inna od Khivy. Jest tutaj więcej turystów, ale nie za dużo. Architektonicznie jest bardziej urozmaicona, więcej się dzieje. Ma jednak miejsca, które zdecydowanie ją wyróżniają i sprawiają że jest niepowtarzalna.

Zaczynamy spacerek po słabo przespanej nocce, przechadzając się głównym deptakiem. Najpierw zaglądamy do galerii fotografii. Mają naprawdę niezłe zdjęcia..ale jest też muzyka. Właściciel zafascynowany tradycyjną uzbecką muzyką puszcza nam płyty składanki, które sam skompilował. Kupujemy dwie sztuki. Są rewelacyjne. Przechodzimy przez Taki-Yelpak Furushon Bazaar i Taki-Zargaron Bazaar gdzie umiejscowiły się stoiska z pamiątkami. Robimy rozeznanie w cenach głównie ceramiki, bo czaimy się żeby coś kupić. Ale to jutro. Dochodzimy do sąsiadujących ze sobą medres Ulugbek i Abdul Aziz Khan. Są one usytuowane naprzeciwko siebie, po północnej i południowej stronie placu pomiędzy nimi. Medresa Abdul Aziz Khan ma niesamowity portal wejściowy z mnóstwem zdobień.

Idziemy w stronę kompleksu Kalon mijając stoiska z ceramiką. Minaret i meczet Kalon wraz z leżącą naprzeciwko medresą Mir-I-Arab tworzą niesamowite miejsce. 47 metrowy minaret Kalon został wzniesiony w 1127 roku. Przetrwał on nawet najazd Czyngis Chana, który był nim zauroczony. Na jego szczyt prowadzi wejście z meczetu Kalon. Jest jednak ono zamknięte dla zwiedzających. U stóp minaretu leży XVI-wieczny meczet Kalon wzniesiony w miejscu gdzie stał kiedyś meczet zniszczony przez najeźdżców Czyngis Chana. Jest on w stanie pomieścić 10 000 wiernych. Po przeciwległej stronie placu leży działająca do dziś medresa Mir-I-Arab. Można ją zwiedzać jedynie z zewnątrz.

Kończymy zwiedzanie miejsc turystycznych i zagłębiamy się w labirynt wąskich uliczek. Trochę się gubimy i wychodzimy w nowej części miasta, gdzie Ania naprawia japonki u ulicznego szewca.
Idziemy na obiadek, a wieczorem idziemy na piwko i partyjkę remika do restauracji przy placu Lyabi-Hauz.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (19)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2012-09-27 07:18
Cudowne miejsce.Troche Wam zazdroszcze.
 
lasoccy
lasoccy - 2012-09-27 09:47
Bardzo ładne i super zachowane zabytki. Lubimy takie klimaty :).
 
rybaki
rybaki - 2012-09-27 15:09
Miejsce jest super..otoczenie robi duże wrażenie.
 
 
zwiedzili 3% świata (6 państw)
Zasoby: 47 wpisów47 22 komentarze22 289 zdjęć289 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
07.09.2012 - 02.10.2012
 
 
25.10.2011 - 30.10.2011